Kringle Candle - pierwsze testy

Hej!

Kochani jakieś kilka postów wcześniej mówiłam Wam o woskach Kringle Candle. Kto nie widział zapraszam do przeczytania notki : KLIK,

Dostałam możliwość przetestowania wosku, co przyznaje szczerze, niezmiernie mnie ucieszyło :) uwielbiam kiedy w chłodne wieczorne dni zapalam swój kominek a w domu unosi się przyjemny zapach :)

Odnośnie zapachu. Mój wosk to zapach czarnej herbaty z miodem :) 


 Już na wstępie spodobało mi się opakowanie, w które ponownie po wyciągnięciu spokojnie umieścimy resztę naszego wosku szczelnie go zamykając. Samo opakowanie bardzo estetyczne z ładnym nadrukiem :)

Odkroiłam sobie 1/4 wosku co mojemu kominkowi w zupełności wystarczy ;)

Z tyłu dalsze informacje. Jak widzicie cena wosku to 11 zł.
Na razie nie mogę nic powiedzieć o trwałości, ponieważ pali się dopiero trzeci raz ciekawa jestem tylko czy wosk się wypala czy traci tylko na intensywności zapachu ?

Po odkręceniu wieczka od razu czujemy intensywny zapach jednak przy paleniu nie jest nachalny :) Unosi się w całym pomieszczeniu. Wyczuwalny nawet kiedy przyjdą goście i stoją dopiero w drzwiach :)
Z czystym sercem szczerze polecam.

Teraz mogę powiedzieć, że woski są dla mnie o wiele lepszym rozwiązaniem niż olejki eteryczne ;) I chętnie wypróbowałabym kolejne , są po prostu WSPANIAŁE ;)
Właśnie koło mnie pali się w kominku szkoda, że nie mogę przez monitor wysłać Wam zapachu ;P

Jeżeli jesteście zainteresowaniu woskami serdecznie zapraszam do zakupu : KLIK

Pozdrawiam serdecznie :***

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz