Eveline Cosmetics - Podkład Selfie Time

Hej!

Kochani dzięki Ofeminin gdzie należę do #klubekspertek mam możliwość przetestowania nowego podkładu od Eveline Cosmetics.

W mojej paczce znalazły się 4 kolory, na zdjęciu poniżej widoczne są swatche od góry zaczynając od najciemniejszego. 

Ja postawiłam na 03 Vanilla, który moim zdaniem jest dla mnie idealny na ten okres, kiedy skóra jeszcze nie jest mega blada, bo przypuszczam, że w styczniu trzeba będzie pewnie sięgnąć po 01, chociaż wydaje mi się, że wpada w różowe tony, co nie jest dla mnie odpowiednie, ale zobaczymy, być może na skórze będzie wyglądać dobrze.

Jak podkład wygląda na mojej skórze? Jakie są może wrażenia? O tym za chwila parę. Zacznę od początku czyli co producent mówi o swoim produkcie i co nam obiecuje ?

"Nowoczesny Podkład i Korektor 2 w 1 to kosmetyk o właściwościach kryjących, który łączy działanie Fluidu i Korektora. Umożliwia stopniowanie krycia i jak korektor idealnie ukrywa wszystkie typy niedoskonałości cery ( cienie, przebarwienia, zaczerwienienia), bez efektu maski. Niewiarygodnie lekka konsystencja dopasowuje się do skóry, zapewniając długotrwały efekt. Dodatek kwasu hialuronowego, składników nawilżających oraz witaminy E doskonale nawilża cerę i dodaje jej blasku. Zawarty w formule innowacyjny kompleks matujący zapobiega błyszczeniu się i zmniejsza widoczność porów - cera nabiera gładkości, zyskuje perfekcyjny wygląd, gotowy do zrobienia SELFIE. Formuła Anti-Pollution. Podkład dostępny w 6 odcieniach. Polecamy stosowanie na krem na dzień, odpowiedni do rodzaju cery lub na bazę pod makijaż."

No to teraz znamy już obietnicę, więc możemy przejść do szczegółów i mojej opinii ;) Tak jak wspomniałam wybrałam dla siebie odcień 03 Vanilla. Wszystkie podkłady nakładam zawsze za pomocą gąbeczki, także i tym razem nie było wyjątku. Muszę przyznać, że podkład łatwo się nakładało. W konsystencji jak dla mnie idealnie, ponieważ jest kremowy. Swobodnie możemy dodawać kolejne warstwy, tym samym budując krycie, idealnie zatem na jakieś większe niedoskonałości. Przepięknie ujednolica naszą cerę, sprawia, że wszelkie zaczerwienienia znikają, a samo wykończenie matowe, ale świetliste, nie stwarza nam tępej maski, jak i nie świecimy się niczym po tłustym kremie. Lekko uwydatnia suche skórki, u mnie było to widoczne w okolicy nosa, gdzie zazwyczaj mam taką właśnie problematyczną skórę.

Ponieważ taki efekt jaki uzyskałam w pełni mnie zadowalał, to też nie pokrywałam twarzy dodatkowo pudrem, makijaż wykończyłam kilkoma moimi ulubionymi kosmetykami i tak wyglądało to finalnie.


Moim zdaniem na zdjęciu wychodzi pięknie, stwierdziłabym nawet, że delikatnie wygładza i rozświetla skórę, co bardzo mi się podoba, przetestowałam go zatem pod kątem selfie ;) Jak widać kolor jest dobrze dopasowany, nie odcina się od reszty.

Na co jeszcze zwróciłam uwagę? Oczywiście jak z biegiem czasu podkład będzie się utrzymywać i muszę przyznać, że po 6-7h dalej był na swoim miejscu, nie wchodził w zmarszczki mimiczne, nie wystąpił efekt tzw "ciasteczka". Po takim czasie oczywiście twarz świeciła się znacznie bardziej i w sumie należałoby ją lekko przypudrować bądź użyć bibułek, ale chciałam żeby się sprawdził w całkowicie nie poprawialnym stanie. Zaznaczyć też muszę,że moja skóra jest normalna, ale przetłuszcza się w strefie T.

Poniżej zdjęcia twarzy po całym dniu, tym razem w sztucznym oświetleniu.Na codzień noszę okulary więc oczywiście noski są odciśnięte, ale sam podkład nie jest starty i w sumie na zdjęciu nie widać tak tego świecenia jak to było na żywo więc jeżeli ktoś szuka produktu typowo pod ładne zdjęcia, myślę, że genialnie zrobił robotę ;)


Na koniec jeszcze małe podsumowanie:

Pojemność : 30ml.
Cena: 24,99 zł.

PLUSY:
Konsystencja
Trwałość
Łatwość w nakładaniu
Stopniowanie krycia
Niska cena do jakości
Wykończenie
Vegan Friendly

MUNUSY:
Opakowanie - zmieniłabym na biodegradowalne, bądź szklane
Podkreśla suche skórki

Podkład spełnia swoją rolę i chętnie będę go używać.

Pozdrawiam,
Glammadame1990:***

14 komentarzy:

  1. dużo dobrego o nim słyszałam

    OdpowiedzUsuń
  2. Suche skórki to dla mnie duży minus. Miałam już kiedyś podobny problem z podkładem Eveline.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie w sumie nie aż taki bo tak jak wspomniałam to tylko okolica nosa, ale jak ktoś ma ich dużo no to faktycznie będzie to problematyczne ;)

      Usuń
    2. Uwielbiam podkłady z eveline i w sumie nie byłabym soba gdybym nie wypróbowała tej nowości. I co? kolejny strzał w 10 :) Jesli chodzi o skórki to u mnie są praktycznie niewidoczne, a też miałam z tym kiedyś problem. Odpowiednia pielęgnacja ( peelingi, kremy itd) i problem da się opanowac. To na pewno nie wina podkładu :)

      Usuń
    3. u mnie skórki tylko przy nosie i przypuszczam, że to z częstego wycierania w chusteczkę więc dlatego jest to zrozumiałe, aczkolwiek jak ktoś ma z tym problem to na pewno będzie je podkreślał.

      Usuń
    4. a o jakim podkładzie piszesz? Bo ja mam z eveline ten hd liquid control i selfie i przy nim nie ma problemu suchych skórek, wręcz przeciwnie buzia jest cudownie wygładzona a wszystkie niedoskonałości skrzętnie ukryte ;D ale ja też czesto robię peelingi żeby pozbyć się tego martwego naskórka.

      Usuń
    5. ja używam szczoteczki sonicznej, ale przy częstym stosowaniu chusteczek i tak suche skórki w okolicy nosa się pojawiają. Mowa oczywiście o Selfie Time.

      Usuń
  3. Mój podkład numer jeden to Estee Lauder Double Wear. Kryje idealnie, łatwo się rozprowadza i daje naturalny wygląd, co dla mnie jest najważniejsze. Przy okazji odżywia skórę. Jedyny minus to cena, ale warto. Udało mi się go dostać taniej w sklepie perfumy.pl Jednak ten z Eveline na pewno wypróbuję, bo cena zachęca. A lubię nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podkładu Eveline jeszcze nigdy nie używałam, ale nie wykluczam bo nadal szukam czegoś dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie odpowiedni byłby chyba ten odcień Vanilla :)

    OdpowiedzUsuń