Recenzja fotoksiążki od Saal Digital z krótką historią wycieczki do Lwowa.

Hej!

Dzisiaj przychodzę do Was z moją opinią na temat fotoksiążki od Saal Digital. Ponieważ fotografia, ale i podróżowanie jest moją pasją, to właśnie fotoksiążka jest idealnym połączeniem tych dwóch rzeczy. Tworzenie jej, to dla mnie czyta przyjemność i przyznam, że mogłabym tak tworzyć i tworzyć w nieskończoność ;)

Do stworzenia fotoksiążki potrzebny jest nam program, który został do tego stworzony. Pobranie trwa dosłownie chwilkę. Mamy szeroki asortyment, bo możemy tworzyć przeróżne cuda jak kalendarze, fotoksiążki i inne. Ja jednak skupiam się tutaj tylko na fotoksiążce, bo o niej będzie mowa. A więc wybieram tę opcję i przechodzimy do kolejnej ważnej kwestii.


Otwiera nam się okno z różnymi dostępnymi wariantami, ja wybieram pierwszą opcję.


W kolejnym etapie wybieramy rozmiar fotoksiążki (u mnie było to 28x19), tutaj macie też ceny do poszczególnych opcji, które w późniejszym czasie jeszcze ulegną zmianie.


Jak widzicie otwiera nam się okno gdzie wybieramy rodzaj oprawy, powierzchnię stron wewnętrznych itp. Widzimy też jakie są kwoty poszczególnych wyborów i oczywiście ogólną cenę widoczną na dole po prawej stronie.


Na sam koniec mamy 3 opcję wyboru samego projektowania, ja postawiłam na pusty projekt, żeby móc się pobawić w projektowanie, ale możecie też wybrać zdjęcia, szablon  a program zrobi to za was, bądź skorzystać z 3 opcji czyli wybieracie gotowy szablon z miejscami na zdjęcia a w ich miejsce sami wybierzecie interesujące Was fotografie.


U mnie wyglądało to tak: Z boku macie możliwość wyboru gotowych układów stron, a także kliparty. U góry masa potrzebnych funkcji jak pole zdjęciowe, pole tekstowe, wybór tła, ramki i cienie i wiele wiele innych, nie pozostaje nic innego jak zacząć przygodę z własnym projektem :) To idealny pomysł na pamiątkę z podróży, ale i prezent dla bliskiej nam osoby. Ograniczać nas może tylko wyobraźnia ;)


Ok przechodzimy już do mojej fotoksiążki, z której jestem bardzo zadowolona widzieliście już projekt, a teraz wersja dla mnie namacalna dla Was odzwierciedlenie w formie zdjęć.

Fotoksiążka to prezent dla mojego męża, dla mnie frajda z możliwości wykonania, ale i wspaniała pamiątka na długie lata. Swoją drogą polecam gorąco wypad do Lwowa wiosenną bądź letnią porą.


Fotoksiążka nie jest gruba pomimo 26 stron jakie zawiera, twarda i matowa okładka to dla mnie najlepszy wybór, aby fotoksiążka zachowała swój wygląd.


Pierwsza strona czyli wstęp do całej podróży, co tu mówić więcej, stare i bardzo klimatyczne autobusy z ręcznymi kasownikami a bilety jak dla nas mega tanio, z tego miejsca mała rada dla Was kupujcie i kasujcie bilety, bo kontrole tutaj są baaardzo często. Ciekawostka? Czasem zdarza się, że ludzie podają ci pieniądze, abyś podał dalej przez cały autobus i kupił mu bilet, lub skasował jeżeli stoisz obok kasownika ;)


Idąc do kolejnej strony, chyba mojej ulubionej, bo kto nie lubi jeść, do tego smacznie? Ojj tak jestem fanem robienia zdjęć jedzeniu. Zawsze też wyszukuje te restauracje i oceniam całość, takie wspólne hobby z mężem ;) 


Ja wybrałam dodatkowo płatny druk artystyczny, dla mnie coś nowego i przyznam, że to ciekawa opcja, ciężko to uchwycić na zdjęciu, ale efekt jak najbardziej mi się podoba.


Na ulicach Lwowa możecie spotkać cudeńka motoryzacyjne z dawnych lat, to nie zna historii o czarnej wołdze? A kto z Was miał możliwość zobaczyć ją na żywo? Musicie koniecznie tam jechać ;) i cofnąć się chwilami w czasie.


Strona końcowa, u mnie to dwie flagi, jaki miły akcent całości. 


Jestem ciekawa Wasze opinii na temat mojej fotoksiążki, czy znacie też firmę Saal Digital?
Na koniec jedna rzecz, którą osobiście bym ulepszyła czyli kliparty, które są rewelacyjne, ale podzieliłabym je na grupy - ślubne, dziecięce, zwierzęta, nowoczesne itp, a także jeżeli to możliwe to poszerzenie o nowe ;)


Ja oraz mój mąż jesteśmy zachwyceni, trzymając w dłoni fotoksiążkę, aż chce się wiecej podróży, zdjęć i kolejnych fotoksiążek w rodzinnej biblioteczce :)

Pozdrawiam,
Glammadame1990:***

10 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy pomysł. Teraz robi się tyle zdjęć, które zostają w większości zapomniane w pamięci telefonów, komputerów. Do zdjęć w takiej formie zdecydowanie częściej i przyjemniej będzie się wracać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie to wygląda, idealny pomysł na prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie foto książki. Kiedyś albumy ze zdjęciami były czymś normalny, teraz są "wyjątkowe" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam fotoksiążki z empika, też jestem bardzo zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  5. Fotoksiązki to fajny zamiennik na albumy

    OdpowiedzUsuń
  6. W sumie muszę zrobić sobie nową książkę, bo zdjęć się nazbierało

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam już jedną fotoksiążkę ze ślubu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super pamiątka dla siebie i na prezent. :)

    OdpowiedzUsuń