Kochani dzisiaj notka na życzenie :) Ewelinko wracaj do zdrowia ;) Mam nadzieję, że ten wpis przypadnie ci do gustu ^^
Produktu używam już od zeszłego lata i ciągle go mam, bo ja jak to ja nie popatrzyłam na odcień i wzięłam nie ten co trzeba, dlatego teraz używam go w zasadzie tylko wtedy kiedy moja skóra jest bardziej opalona, jednak kiedy nałożę go mniej nadaje się i teraz dziwne zjawisko ale tak przecież działa krem tonujący ;) ,ale do rzeczy :
Przedstawiam wam krem tonujący firmy Ziaja. Jak widać mój odcień to 02 jest jeszcze 01 i taki powinnam wybrać ale nie marudźmy.
Główną zaletą opakowania jest to, że stoi na głowie przez co cały krem fajnie nam spływa i możemy go zużyć, jeszcze nie mam potrzeby rozcinania opakowania wtedy zobaczę, czy aby na pewno to tak działa jak myślę ;)
Z tyłu opakowania mamy wypisane obietnice producenta, stosowanie oraz skład ( nie wnikałam w skład ale pewnie cudowny to on nie jest co widać już po ogromnej liście )
Jak widzimy jest go 60 ml czyli sporo
ph naturalne :)
* powiększcie sobie zdjęcie na pewno lepiej wtedy wszystko zobaczycie
Samo opakowanie posiada wygodny w użyciu klips zabezpieczający zawartość przed wylaniem i moim zdaniem klips spisuje się bardzo dobrze. Jakoś nie lubię podkładów czy tego typu rzeczy zakręcanych zakrętką.
PS. czy wy też tak macie przy takich produktach, ze do o koła otworu wszystko jest zabrudzone ?
Na dłoni widzimy dokładny kolor oraz konsystencję, która jest taka jak zazwyczaj podkłady te lżejsze.
Możecie uwierzyć albo nie ale tak tutaj właśnie po rozmazaniu na połowie dłoni nie widać, żadnych śladów odcinających nic w tym stylu. Aparat tego nie pokaże a już na dłoni w ogóle ciężko, ale krem zostawia matowe wykończenie, aczkolwiek nie pudrowe .
Podsumowanie:
PLUSY:
+ nie zapycha porów
+ dobrze stapia się z kolorem naszej skóry
+ nie tworzy na buzi maski
+ wyrównuje koloryt
+ nie wysusza skóry
+ cena (ok 6 złotych)
+ konsystencja
+ wydajność
+ opakowanie
+ ogranicza rozwój bakterii (wierzę producentowi)
MINUSY:
- w kontakcie z okiem powoduje łzawienie ( oczywiście nie nałożyłam go na oczy, ale podczas dnia nie raz zdarza mi się potrzeć oko albo koło oka i wtedy może być masakra :P )
- jeżeli komuś zależy na długim macie to nie ma na co liczyć po kilku godzinach znowu widać świecenie, aczkolwiek nie wiem jakby to było przy codziennym stosowaniu produktu
Tak więc jeżeli szukacie kremu tonującego, z cechami, które opisałam w plusach serdecznie polecam, jeżeli jednak chcecie dobrego krycia matowienia to na pewno was nie zachwyci.
-----
Wczoraj pani listonoszka przyniosła mi paczkę, na którą czekałam od dłuższego czasu.
Dostałam ją od Pani Małgorzaty z portalu http://urodaizdrowie.pl/
A tutaj już zdjęcie wnętrza przesyłki były w niej:
-maseczki dermo minerały
-maseczka dermika ( podarowałam mojej mamie ale po jej opini zamieszczę recenzję
-olejek do włosów gorąca kuracji
+krem nawilżający wiesiołkowy
+krem nawilżający naturalis
Gratuluję współpracy :) Ostatnio zastanawiałam się nad tym kremem i tylko jakaś wewnętrzna siła nie pozwoliła mi go włożyć do koszyka. W sumie dobrze, bo jak nie matuje to niestety nie jest dla mnie :(
OdpowiedzUsuńNe używałam tego kremu. Gratuluję współpracy :) a te maseczki redukujące trądzik są świetne :)
OdpowiedzUsuńno mojej skóry nie matowi ale tak jak mówię ja nie używam go codziennie a może właśnie po codziennym stosowaniu on działa ? w końcu ma za zadanie ograniczyć wydzielanie sebum ??
OdpowiedzUsuńmaseczkę wczoraj użyłam następnym razem muszę koniecznie porobić zdjęcia co jest skomplikowane z brudnymi palcami ;P ale faktycznie po pierwszym użyciu jestem na TAK ^^
Mam ten krem tonujący i bardzo go lubię. Po przypudrowaniu długo trzyma mat, i utrzymuje się na twarzy cały dzień. Jest tani, ładnie stapia się ze skórą wyrównując jej koloryt, jest szalenie wydajny. Moim zdaniem nadaje się nawet do cery nienastoletniej :)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak a przy tym jest lekki nie czuć go na twarzy idealny na co dzień ;)
OdpowiedzUsuńwspółpracy gratuluje :)
OdpowiedzUsuńnie miałam tego kremiku ale wygląda fajnie,więc kto wie??:)
polecam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kremu:)
OdpowiedzUsuńmiałam ten krem, ale jak dla mnie za krótko utrzymywał się na skórze :D
OdpowiedzUsuńa to ciekawe u mnie jest cały dzień na buzi oczywiście bardziej się świecę potem i ja mam tendencję do dotykania twarzy co jest zresztą bardzo złe ale szczególnego zaniku na twarzy nie zauważyłam ;)
OdpowiedzUsuńlubię tą ziajkę. często używam latem :) i też tak mam, że produkt osadza sie dookoła. bardzo mnie to denerwuje w tym opakowaniu :P
OdpowiedzUsuńgratuluję współpracy! :)
OdpowiedzUsuńten kremik może być dobrą alternatywą dla podkładów na lato ;) lekki, delikatny :D
OdpowiedzUsuńdokładnie tak na lato jest bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) ja mam ten krem tonujący, ale na mnie działa już słabo... wysusza mi skórę, strasznie podkreśla suche skórki ;/ i mam numerek 01 hehe :) chcesz, to mogę Ci go oddać :)
OdpowiedzUsuń