Lovely Color Mania nr 178 (wibo) + Prawda o kobiecej naturze :P + ROZDANIE

Tak na szybko recenzja lakieru kolejnego firmy wibo tym razem seria COLOR MANIA

Co obiecuje producent ?
Nowa seria emalii do paznokci firmy Wibo. Produkt charakteryzuje się dobrym kryciem i trwałością. 

Cena: 4,99zł / 8ml



Moje zdanie  na ten temat ?
-Opakowanie: Buteleczka elegancka klasyczna
-cena: jak najbardziej na plus
-trwałość: również standardowa 3-4 dni chociaż na stopach zdecydowanie wytrwa o wiele wiele więcej
-kolor: mój lakier jest w kolorze 178 soczysty różowy z fioletowymi refleksami/ drobinkami. Co trzeba mu jeszcze przyznać i zarazem jest to jego zaletą? kolor ten w rożnym oświetleniu i pod różnym kątem jest albo różowy albo zmienia się w czerwień (nie wiem jak to się dzieje)
- warstwy: przy tym kolorze mimo wszystko zalecam 2 warstwy
- gęstość: dość rzadki ale spokojnie można z nim pracować
-pędzelek: standardowy jak w większość lakierów
-czas schnięcia: również standardowo 

UWAGA:
Na samym początku używania pędzelek nabiera bardzo dużą ilość lakieru aż po szczyt patyczka po czym spływa na pędzelek i trzeba ponownie go ściągać ale z upływem użytkowania problem znika ;)

Ogólnie trzeba mu przyznać spisuje się całkiem nieźle i niewiele można mu mieć do zarzucenia 

Mieliście lakier z tej serii? Jaka jest wasza opinia?

-----
Tak jak zazwyczaj na koniec mała rozrywka ale tym razem to po prostu PRAWDA o kobietach . Czy wy też tak macie ?




PS. ROZDANIE U GOSIAQ93

http://gosiaq93.blogspot.com/2012/09/kolorowe-rozdanie-u-gosiaq93-otwarte.html 

11 komentarzy:

  1. Nie mam żadnego lakieru z lovely, jedynie preparat do usuwania skórek, który sprawuje się całkiem nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  2. w tej notce pokazałam 5 fioletowych lakierów xD 690 z p2 jest taki fioletowawy właśnie, mauve właściwie ;) zobaczysz go kilka notek w tył.

    OdpowiedzUsuń
  3. mam identyczny kolor :) jak dla mnie jest świetny :)

    Parówki z Twojego przepisu z miłą chęcią wypróbuję :)
    a sera nie polecam dodawać do ciasta francuskiego, wtedy parówki są takie hmmm...nijakie :P

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczny kolor tego lakieru :) jeszcze żadnego nie miałam z tej serii :))

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuję za wspomnienie o mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja również jestem ciekawa jego działania, czekam na recenzję ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja tak nie mam, pozostawiam moje kręcone takie, jakie są ;p w prostych czuję się nieswojo ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo lubię lakiery Lovely. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakos kolor tego lakieru nie bardzo mi sie podoba :\
    No ale kazdy lubi co innego :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Co do paradoksu kobiety to swego czasu właśnie tak miałam :D naturalne włosy mam falowano-kręcone i marzyłam cały czas o prostych, kupiłam prostownicę, jedną potem drugą a potem trzecią, niedawno zrobiłam sobie Encanto... ale z zamiarem zapuszczenia włosów, żeby ich nie niszczyć prostownicą. Chcę mieć wreszcie naturalne, kręcone, które najładniej wyglądają gdy są długie :) Już 2 miesiące dbam o nie jak tylko mogę :)

    OdpowiedzUsuń