Perły i minerały + próbka

Hej!
Pewnie dzisiaj Polska będzie podzielona i u jednych będzie lało u innych nie koniecznie. U mnie dzisiaj sucho ale za to zimno 9.8 ja jednak oczywiście baaardzo chciałam coś napisać, a pogoda przecież w tym nie przeszkadza. Dzisiaj coś dla ciała:


Pharma CF, Cztery Pory Roku, Balsam do ciała `Odmładzające perły i minerały`



Co obiecuje nam producent:
Balsam do codziennej, intensywnej pielęgnacji ciała. Intensywnie nawilża, odżywia i wzmacnia naskórek. regularne stosowanie balsamu chroni skórę i zapobiega nadmiernej utracie wody. Delikatna kremowa konsystencja zapewnia doskonałą pielęgnację i komfort dla skóry.

Składniki aktywne balsamu:- ekstrakt z pereł - bogaty w aminokwasy, odżywia i spowalnia procesy starzenia, chroni skórę przed uszkodzeniami,- naturalne morskie minerały - intensywnie nawilżają i wzmacniają.
Cena: 9,50zł / 250ml



Plusy:
+ tani
+ wydajny
+ ładnie pachnie 
+lubię używać latem ponieważ zawiera srebrne drobinki, które długo się utrzymują i odbijają światło
+ciekawe opakowanie
+ konsystencja
+ładnie się rozprowadza

Minusy:
Dla mnie jedynym minusem jest to, że efekt nawilżenia skóry trwa tylko jeden dzień, ale muszę zaznaczyć, że moja skóra szczególnie na nogach jest bardzo sucha i to może być właśnie tym spowodowane.

Dlatego, jeżeli wy nie macie bardzo przesuszonej skóry to serdecznie polecam, za taką cenę myślę, że naprawdę warto. Aha pewnie będą pytania o dostępność? Moja została zakupiona bodajże w Carrefour patrzcie uważnie ;)

Co o nim sądzicie?

-----
Dzisiaj nieco inne zakończenie notki, ale może komuś akurat się przyda i ktoś się ucieszy. Całkiem o tym zapomniałam bo próbka przyszła do mnie kilka dni temu, kiedy miałam jeszcze gości, ale mam nadzieję, że ten kto jeszcze jej nie ma a chciałby to skorzysta :) Chodzi o próbkę mleczka CIF jak zresztą widzicie na zdjęciu ;)



Nie myślcie że to taka wielka butelka nie nie to opakowanie ma 25 ml. ;) ale myślę, że na próbę wystarczy jeżeli zatem chcecie koniecznie wejdźcie w ten link: KLIK


14 komentarzy:

  1. Nie przepadam za balsamami z drobinkami, ale masz rację, w wakacje daję się skusić tym mieniącym się błyskotką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. latem sprawdzają się idealnie. Inaczej też nie bardzo je lubię, ale świetnie się też sprawdzają przed jakimś większym wyjściem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo lubię takie balsamy -o i widze cifka :)
    zapraszam do mnie :)*Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawy balsam, ale jeszcze go nigdzie nie widziałam:) a moja chandra już pomału mija:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię drobinkowe balsamy :) ale nie na co dzień. Co do złotego Eveline to jak dorwę złociutkiego wezmę jednego dla Ciebie w prezencie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. mam tak samo, nie są do użytku codziennego ;) dziękuję za chęci :) byłam dzisiaj poszukać ich gdzieś indziej ale niestety :( ten złoty mnie zauroczył ...

    OdpowiedzUsuń
  7. Zostałaś wyróżniona na moim blogu-zajrzyj

    OdpowiedzUsuń
  8. To do tych startych jeszcze pokrój jabłko w cienką kostkę i wrzuć do ciasta :D Uwielbiam i zazwyczaj tak robię. Tylko akurat wczoraj zachciało mi się takich jabłek w cieście :P

    OdpowiedzUsuń
  9. a ogólnie, to świetny blog :) wpadnij do mnie i obserwuj, jeśli blog Ci się podoba :*

    OdpowiedzUsuń
  10. czasami dorzucam do racuchów większe kawałki jabłka :) kombinuje jak mogę :P

    Cifa ma faktycznie dużo ludzi ale może akurat ktoś jeszcze skorzysta :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na lato wolałabym jednak coś bardziej nawilżającego, przy upałach ciężko się zmusić to kremowania się :)

    OdpowiedzUsuń
  12. co racja to racja chociaż żeby ładnie się mienić w słońcu warto :)

    OdpowiedzUsuń