Hej!
Kochani właśnie wracamy od księdza po spisaniu protokołu i powiem Wam, że słysząc ich to aż się człowiekowi odechciewa :/ na prawdę nie dziwię się nikomu kto mówi o nich źle BO MAJĄ RACJĘ !!!
Jednym słowem skandal ale opowiem całą historię :
Już na dzień dobry myślałam, że nic nie załatwimy ale to akurat moja wina . Do spisania protokołu potrzebne są świadectwa chrztu z adnotacją o bierzmowaniu no a ja myślałam że chrzest był w nowej parafii a tu okazuje się że byłam ostatnim rocznikiem ze starej parafii no ale ksiądz dobrodusznie zadzwonił na tamtą parafię i dostał informację potrzebne do spisania. Muszę mu jednak dostarczyć ten papier.
Po wypytaniu o imiona rodziców i podaniu kto czym się zajmuje ( po co im to wiedzieć? ) przeszliśmy na rozmowę w 4 oczy gdzie pytał nas o to ile się znamy czy nikt nas nie zmusza do ślubu i takie tam ... Oczywiście dostarczyliśmy też 3 papiery z urzędu stanu cywilnego no i na tym nie koniec.
Mieszkamy razem więc to już był nieziemski problem i pytanie czy moglibyśmy zamieszkać osobno (haha) przez to jednak czeka nas tylko 1 spowiedź najlepiej dzień przed ślubem no bo wcześniej nie dostaniemy przecież rozgrzeszenia o zgrozoooo ...
No a że mieszkamy na "terenie" tej starej parafii a ślub jest w nowej więc zapowiedzi muszą pójść tu i tu :P Jakby tego było mało.
Właśnie i tu pytanie ile płaciliście za zapowiedzi i za całą ceremonię ślubu ?
Na zakończenie oczywiście poinformował nas jeszcze że musimy załatwić organistę no i osobę do wystroju kościoła. I na zakończenie miła dla mnie wiadomość bo organistkę w ostatniej chwili udało mi się załatwić ;) bierze swój ślub w podobnym terminie ale zrobiła wyjątek ;) i to będzie jej ostatni ślub w tej parafii :)
Także przynajmniej ta wiadomość mnie niesamowicie ucieszyła :)
Ale zmieniając temat na zakończenie pokaże Wam naszą ostatnią wycieczkę a właściwie odwiedziny stron M. czyli Podkarpacie bo tam piękne widoki są a sam Rzeszów ma coś w sobie ;)
W Rzeszowie właśnie byliśmy na pokazie multimedialnej fontanny dzień w tle leciała muzyka a woda i światła leciały w jej takt :)
Oczywiście na żywo prezentuje się to jeszcze ciekawiej.
PS. pożarły nas wtedy komary :P ale i tak było wspaniale :)
A tu jeszcze widok w jednej "górki"
Lubię takie widoki kiedy pogoda dopisuje i jest przynajmniej średnia widoczność kiedy można nacieszyć oko ładnym widokiem :)
Mam nadzieję że Was nie zanudziłam :)
3majcie się ciepło i zdrowo :)
Do następnego:
Glammadame1990:*
rozwala mnie to, że nie można mieszkać przed ślubem ze sobą, jak dla mnie chore podejście. przecież wtedy ludzie się najlepiej poznają. u nas jest cennik w kościele, i o ile się nie mylę,moja koleżanka płaciła 500zł
OdpowiedzUsuńno mnie też to rozwala no aleee... ludzie mają dzieci przed ślubem i też ok ale spróbuj wtedy załatwić ślub. Wtedy trzeba szukać normalnej parafii i księdza i tyle ;) no i fakt człowiek chce się związać z kimś kogo zna kogo kocha i wie że może na niego polegać i fakt najlepiej się wtedy pozna drugą osobę :) tak myślałam że 500zł to STANDARD ;)
OdpowiedzUsuńja się zupełnie nie orientuję, bo ślubu kościelnego w życiu nie wezmę :P ogólnie uważam, że wielu księży przesadza, chociaż znajdą się i normlani ;)
OdpowiedzUsuńfakt czasem można trafić na porządnego księdza ale jest to wielka rzadkość ;) bo czasem to aż się odechciewa ...
UsuńNie chce Cię załamywać ale to dopiero początek u nas co łaska kosztuje 600 zł.
OdpowiedzUsuńObserwuje i w wolnej chwili zapraszam do mnie.
zobaczymy jak to będzie oczywiście zdam relacje ale nie mam zamiaru szaleć z łaską ;)
UsuńPo co Ci ślub kościelny? Strata pieniędzy...I to zaglądanie do łóżka ludziom...Co te pedofile w sutannach sobie wyobrażają. A o zajęcia rodziców pytają żeby wiedzieć ile kasy zdołają wyciągnąć...
OdpowiedzUsuńto całkiem możliwe chociaż zupełnie nie w porządku takie pytania. Faktycznie trochę to wszystko kosztuje ale ma się go raz w życiu i to niesamowite wydarzenie a poza tym cała rodzina spotyka się przynajmniej raz w miłej atmosferze a nie na pogrzebie :/ między innymi dlatego warto :) przypuszczam że związana jest z tym magia tego wydarzenia :) i wspaniałe przeżycie :)
UsuńI właśnie dlatego my nie zdecydowaliśmy się na ślub kościelny. Inna sprawa, że ja nie wierzę w kościół katolicki (proszę nie mylić z wiarą w Boga, jakkolwiek Go nazwiemy, dla mnie jedno z drugim nie ma nic wspólnego), dlatego wybór był oczywisty, a ślub kościelny byłby w moich oczach hipokryzją. Poza tym co to księdza obchodzi jak żyję, co robią moi rodzice i ile zarabiają? To nie jego sprawa, a Bóg sam mnie na końcu oceni i zadecyduje co zrobić z moją duszą.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszych działaniach ślubnych ;)
jeżeli chodzi o kościół mam podobne zdanie bardzo podobają mi się kościoły z filmu o zakonnicach w przebraniu i tego u nas brakuje ;) ale ludzie będą odchodzić od uczęszczania do kościoła skończy się pokolenie i będą mieli ciężko . Na szczęście ksiądz jest jedynie człowiekiem i dla mnie w ogóle nie jest kimś szczególnie ważnym no ale jak musi być taki pośrednik to jakoś to strawię :)
Usuń